W poszukiwaniu promocji aplikacji STAMP, Bartosz Hernas postanowił za eksperymentować i zdecydował się na reklamę w telewizji. Efektem wydanych sześciu tysięcy dolarów, było jedno pobranie więcej, niż w okresie poprzednim. – Dzięki temu wiemy jednak, czego w przyszłości spodziewać się po reklamie w telewizji – powiedział Bartosz Hernas.
Aplikacja STAMP umożliwia w prosty sposób przenieść playlisty pomiędzy usługami streamingowymi, np. z Apple Music do Spotify. Aplikację pobrano do dziś ponad 150 tys. razy. – Za naszą aplikację płaci się raz i uzyskuje dożywotni dostęp. Jest to duże wyzwanie, bo co miesiąc musimy znaleźć nowych klientów – powiedział pomysłodawca STAMP
Komercyjny debiut aplikacji był sukcesem do tego stopnia, że następnego dnia rano, konto w Braintree zostało zablokowane ze względu na zbyt wysoką sprzedaż. – Świetne uczucie, gdy siedzi się w pracy, a twój smartwatch, co chwilę pika bo ktoś właśnie wpłacił 5 euro – powiedział Hernas. – Chcieliśmy utrzymać passę, dlatego szukaliśmy dobrego sposobu na wypromowanie usługi dalej. I tak padł pomysł na reklamę w telewizji.
Twórcy mieli nadzieje, że reklama telewizyjna pomoże im się dostać do większej ilości potencjalnych klientów. – Oślepiły nas liczby, frazy takie jak: “program nadawany jest na 200 rynkach i ma zasięg 96 milionów domostw w USA w programie Discovery Channel.” – opowiada. – Za 6 tys. dolarów zakupiliśmy produkcję 105 sekund materiału video, wyświetlanego o 7 rano w Discovery Channel w USA oraz cztery tygodnie promocji w social media.
Twórca STAMP liczył na widoczne zwiększenie ilości unikalnych użytkowników, strasznie się jednak rozczarował. – W porównaniu z dniem poprzednim, sprzedaliśmy 1 licencję więcej. Nikt dotąd nie skorzystał z kuponu. Nie mogę nawet powiedzieć, że wynik jest niezauważalny, bo go po prostu nie ma. Nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie. Widocznie nasi klienci nie oglądają Discovery Channel o 7 rano – dodał Bartosz Hernas.